Czy wszystkie produkty bezglutenowe są faktycznie tak samo dobre?
Produkty bezglutenowe tak, jak te z glutenem mogą być różne, a więc lepsze, gorsze, smaczniejsze lub mniej smaczne. To nie ulega wątpliwości. Ale czy wszystkie są tak samo faktycznie dobre, czy można je bezpiecznie włączać do diety osób chorych na celiakię? Które z nich są bezpieczniejsze i jak je rozpoznać?
Mąka bezglutenowa nie wystarczy
Dieta bezglutenowa w 100% wyklucza obecność nawet śladowej ilości tego białka w jedzeniu. Nie chodzi o to, by wyłącznie pieczywo było bez glutenu. Ci, którzy zetknęli się z problemem zaburzeń gluteno zależnych zapewne przecierają oczy ze zdziwienia, że można o tym nie wiedzieć, ale praktyka pokazuje, że naprawdę można.
Choć na szczęście zdarza się to coraz rzadziej, ze względów bezpieczeństwa i zdrowia przypominania nigdy dość.
Wracając do tematu, nawet jeśli chleb będzie z mąki bezglutenowej a leży obok pieczywa „zwykłego” już nie będzie do końca bezpieczny dla osób z dietą gluten free.
Warto zatem wybierać go w certyfikowanej pod tym względem piekarni, gdzie wypieka się wyłącznie asortyment dla celiaków lub w sklepach, które gwarantują, że produkty te nie stracą na jakości. Będą przy tym ze sprawdzonych często ekologicznych składników.
Coraz częściej dostaniemy tam:
- Pieczywo bezglutenowe w różnych odsłonach- z dodatkami lub bez,
- Ciasta bezglutenowe w różnych gramaturach i smakach,
- Ciastka bezglutenowe o różnych smakach i kształtach.
Oczywiście nie samym pieczywem człowiek żyje i na co dzień potrzebne są też inne produkty jak makarony, kasze czy płatki bez glutenu. Nie można też zapomnieć o półproduktach, niezbędnych do zrobienia choćby kotletów na obiad. Próbował ktoś kiedyś usmażyć schabowego, czy mielonego bez panierki, którą przecież zwykle jest bułka tarta lub chleb?
No właśnie, nie da się. Sklepy takie jak Zdrowa Micha mają i na to radę. W swojej stałej ofercie oferuje:
- Bezglutenową panierkę,
- Bezglutenową bułkę tartą.
Może i można dostać takie półprodukty gdzieś w dyskontach, ale trzeba się mocno naszukać, bo tam zwykle na co dzień, poza specjalnymi tygodniami oferowany jest jedynie okrojony asortyment, jak mąki czy kisiele. Do tego często są one wręcz naszpikowane chemią.
Żywność bezglutenowa jedna drugiej nierówna
Podobnie jak jedzenie dla tych, którzy nie muszą czy nie chcą, rezygnować z glutenu, jedne drugiemu nierówne. Produkcja masowa zwłaszcza w żywności specjalistycznej, bo taką niewątpliwie są produkty z kłosem, może nie gwarantować do końca 100% przydatności dla osób na diecie bezglutenowej, którzy stosują ją nie z wyboru a ze zdrowotnego przymusu.
Wybierając je trzeba zachować czujność, a więc dokładnie sprawdzać etykiety oraz miejsce, gdzie jest wyeksponowane. Jeśli nic nie wzbudza naszych podejrzeń, można je wybrać. Niemniej jednak produkty niezapakowane lub zapakowane niedostatecznie dokładnie lepiej wybierać w miejscach i sklepach dedykowanych wyłącznie osobom z zaburzeniami gluteno zależnymi. Tam znajdziemy doskonałą jakość, często na specjalne zamówienie, ale też pełne bezpieczeństwo – gwarantowane audytami. Świadczą one o tym, że proces nawet ręcznego wytworzenia odbył się w specjalnym reżimie dietetycznym lub na zamówienie.
Jadłospis prawdziwie bezglutenowy z sieciówki?
Oczywiście można już dziś skomponować całkiem niezły jadłospis bezglutenowy robiąc zakupy wyłącznie w sieciówce przykładowo w Carrefourze czy Biedronce. Oczywiście wliczając w produkty bezglutenowe warzywa, owoce, mięso czy nabiał.
Trzeba jednak pamiętać, że na rynku istnieją certyfikowani pod względem wytwórcy proponujący wyłącznie produkty bezglutenowe z naturalnych składników, jak piekarnia i sklep Zdrowej Michy, które swoje bezpieczne produkty oferują w wielu miejscach Polsce na co dzień.
Zamiast ograniczać się do hipermarketowej monotonii warto zaglądać do mniejszych sklepów i spać spokojnie, że nasz jadłospis jest w pełni bezpieczny, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z cięższymi postaciami zaburzeń gluteno zależnych. Jeśli rezygnujemy z glutenu tylko ze względów poprawy samopoczucia, można regularnie zaopatrywać się w sieciówkach.